Wiadomości z rynku

czwartek
26 grudnia 2024

"Pancerka" i nie tylko

W Muzeum Techniki Wojskowej Gryf
23.08.2013 00:00:00
Muzeum Techniki Wojskowej Gryf w Żukowie jest jednym z niewielu miejsc, w których możemy obejrzeć w pełni sprawne zabytkowe pojazdy militarne. Znajdziemy tu legendarny czołg T34, znany paru pokoleniom Polaków z serialu "Czterej pancerni i pies", niemiecką Panterę i najnowszy eksponat, pieczołowicie odrestaurowany - półtoratonowy Opel Blitz, produkowany z przerwami od lat trzydziestych do pierwszej połowy lat pięćdziesiątych.
Pojazdy od lat wyszukuje i sprowadza do Żukowa szef Przewozów Autobusowych "Gryf" - Marian Kotecki, będący zarazem prezesem Stowarzyszenia Miłośników Broni Pancernej Pantera. Broń pancerna, ciągniki artyleryjskie, ciężarówki i motocykle dzielą plac z. autobusami komunikacji miejskiej. Od trzech miesięcy militarna kolekcja Mariana Koteckiego oficjalnie ma status muzealny. Dziś jej właściciel zbiera środki nie tylko na renowację kolejnych pojazdów, ale również na budowę hal wystawienniczych z prawdziwego zdarzenia. Trafią tam m.in. wyjątkowo delikatne. czołgi.
- To właśnie one są szczególnie wrażliwe na warunki atmosferyczne - mówi Marian Kotecki. - Warto pamiętać, że sprzęt bojowy podczas wojny nigdy nie był produkowany z myślą o jego wieloletniej eksploatacji. Żywot czołgu, działa, samolotu był wyjątkowo krótki, czasami zostawały one zniszczone lub poważnie uszkodzone już podczas pierwszej walki. Czołgi, które dziś trafiają do muzeum muszą być więc otoczone szczególnie troskliwą opieką.
Większość kolekcji Mariana Koteckiego wywodzi się z terenu Niemiec. Sprowadzane stamtąd pojazdy, przede wszystkim samochody ciężarowe, nie są wprawdzie w nienagannym stanie, ale dzięki pełnej oryginalności stanowią dobrą bazę do odbudowy. Doskonałym tego przykładem jest dopiero co odrestaurowany Opel Blitz. Historia tego modelu rozpoczyna się pod koniec lat trzydziestych ubiegłego wieku, kiedy to uruchomiono jego produkcję z myślą o zapewnieniu wojsku lekkiego, wielozadaniowego podwozia (Blitz produkowany był m.in. z nadwoziem sanitarnym) i pierwszy jej etap zakończył się jeszcze w okresie wojny, gdy okazało się, że w warunkach bojowych lekka ciężarówka nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Do tej koncepcji powrócono (w niezmienionej formie) po zakończeniu wojny - i z tego, powojennego okresu pochodzi prezentowany dziś pojazd. Jak na konstrukcję z lat trzydziestych - był doskonałym przykładem zastosowania nowatorskich rozwiązań: znajdziemy tu hydrauliczny układ hamulcowy oraz górnozaworowy silnik; wyróżniający się spośród powszechnych w tym okresie jednostek dolnozaworowych.
- Ta ciężarówka została całkowicie rozmontowana, a wszystkie elementy poddano gruntownej renowacji - dodaje M. Kotecki. - Jej ostateczny wygląd to efekt pracy całego grona doświadczonych mechaników, którzy mają już za sobą niejeden odbudowany pojazd historyczny. Restauracja takiego sprzętu wymaga nie tylko serca do zabytkowych pojazdów, ale przede wszystkim wyczucia i specyficznego podejścia do nich. Tu rzadko dysponujemy dokładniejszą dokumentacją techniczną, umożliwiającą chociażby regulację silników według danych fabrycznych.
Trudno wskazać najciekawszy pojazd w muzealnej kolekcji. Dwa czołgi T34 wywołują żywsze bicie serca już w niejednym pokoleniu miłośników Rudego; Pantera (która wkrótce przejdzie kolejne, docelowe nakładanie kamuflażu) jest jednym z legendarnych czołgów II Wojny Światowej - czołg ten został wykorzystany w realizacji filmu fabularnego "Miasto '44", który w siedemdziesiątą rocznicę Powstania Warszawskiego ma wejść na ekrany kin. Z kolei wyprodukowany w 1942 r. Magirus Klocner-Deutz przejechał ostatnio na własnych kołach i bez niemiłych przygód trasę z Żukowa do Czech i z powrotem, pokonując dystans ponad 1,5 tys. km.
To najlepiej świadczy o stanie technicznym 71-letniej ciężarówki. Kolekcję militariów uzupełniają m. in.: czołg T55, wóz WZT 1, motocykl z koszem bocznym BMW R12, czy działko przeciwpancerne ZIS-3. Ciekawym eksponatem jest silnik czołgu T34 i odtworzone stanowisko kierowania, dzięki któremu każdy może poczuć się jak Grigorij z "Czterech pancernych"...
Ekspozycję Gryfu, będącą najlepszą, namacalną lekcją historii, można oglądać w Żukowie, na terenie bazy autobusowej, przy ul. Armii Krajowej 1D, najlepiej w zorganizowanych grupach (ok. 10-osobowych) i po wcześniejszym kontakcie telefonicznym: 58 685-31-07.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.