Tak przedstawiciele Scania Polska mówili o sytuacji w branży podczas tradycyjnego, przedświątecznego, spotkania z dziennikarzami.

Podczas konferencji prasowej, Kjell Örtengren, dyrektor generalny Scania Polska S.A. zwrócił uwagę na duży potencjał polskiego rynku ciężkich pojazdów. Flota naszych przewoźników w ciągu ostatnich 5-6 lat stała się potęgą w europejskim transporcie. 21 procent towarów w Unii Europejskiej jest przewożonych przez polskie firmy transportowe! Jest też duży potencjał w naszym kraju, jeśli chodzi o usługi serwisowe i sprzedaż części zamiennych. Szef Scanii zauważył, że według CEPiK-u w Polsce jest zarejestrowanych 68,5 tys. pojazdów marki Scania. To imponująca flota. Tylko w Brazylii pojazdów z gryfem w logo jest więcej. Dlatego też Scania zamierza nadal rozwijać sieć serwisową.

Obecnie Scania Polska ma w naszym kraju 10 dilerów (w tym ośmiu własnych), 35 serwisów (24 własne) i regionalny magazyn części zamiennych. Firma nadal inwestuje w sieć serwisową. W Kielcach, przy drodze S7 wkrótce otwiera nową własną placówkę, partner otworzył nowy serwis w Sieradzu, na ukończeniu jest też obiekt partnerski w Bydgoszczy. W przyszłym roku ma być oddany do użytku nowy obiekt Scania Polska w Koszalinie oraz rozpocznie się budowa nowego serwisu w Białymstoku.

Do serwisów Scanii z reguły przyjeżdżają posiadacze pojazdów w wieku do sześciu lat. Te starsze serwisowane są i naprawiane częściej poza autoryzowanymi placówkami. W związku z tym szwedzka firma przygotowuje specjalną ofertę dla właścicieli takich pojazdów.

Tomasz Cwalina ze Scania Polska podkreślił, że sytuacja na rynku pojazdów długodystansowych wygląda, pomimo regresu w gospodarce, optymistycznie. W 2012 roku łączna (wszystkich producentów) sprzedaż nowych pojazdów o DMC powyżej 16 ton wyniesie około 14 tys. sztuk. To dobry wynik, trzeci w historii! Tylko w latach 2007 i 2008 był lepszy. W znacznym stopniu wynika to z opłat drogowych, które wymuszają na przewoźnikach odnawianie taboru. Jak przypomniał pan Tomasz, jeszcze w 2010 r. nowe pojazdy stanowiły tylko 30 proc. rynku (70 proc. należało do używanych), natomiast w roku bieżącym będą one stanowiły około 50 proc.! Do listopada nabywców znalazły 11.083 ciągniki siodłowe. Producenci nie spodziewają się spadku sprzedaży w przyszłym roku i następnych latach.

Znacznie gorzej jest ze sprzedażą nowych podwozi, co wiąże się ze słabym popytem na pojazdy budowlane. Na zły moment trafiły więc nowe pojazdy Scania Off Road, wprowadzone w tym roku na rynek. Do listopada sprzedano łącznie tylko 1.977 podwozi.

Sama Scania szacuje tegoroczną sprzedaż w Polsce na 2.120 pojazdów (do listopada dostarczyła 329 podwozi i 1.588 ciągników), co daje jej 15,2 proc. udział w rynku.

Pomimo wzrostu udziału pojazdów nowych w rynku, import używanych nadal stanowi jego istotny segment. W ciągu 11 miesięcy kończącego się roku zarejestrowano w Polsce 16.095 takich pojazdów. Marka Scania ma w rynku wtórnym 20 proc. udziału. Nadal dużo sprzedaje się samochodów starych - te w wieku ponad sześciu lat stanowią 44 proc., 4-6 letnie 43 proc., a najnowsze, 1-3 letnie tylko 13 proc.

Paweł Paluch, dyrektor marketingu w Scania Polska powiedział, że firma coraz bardziej angażuje się w kompleksowe usługi serwisowe, mające zapewnić użytkownikom pojazdów m.in. oszczędną eksploatację. Rośnie zainteresowanie nabywców projektem "Ecolution by Scania" - od października zamówiono już 350 pojazdów objętych tym programem. Przypomnijmy, że składa się on z kilku elementów przyczyniających się do niskiej emisji CO2 i niższego spalania. Dotyczy to specyfikacji pojazdu (opony o zmniejszonym oporze toczenia, spoilery dachowe i boczne, osłony, siodło bezpośredniego montażu na ramie, zawieszenie na czterech poduszkach, lekka rama, ograniczona prędkość do 85 km/h, skrzynia Opticruise i telematyczny system Fleet Management), szkoleń kierowców i ich monitorowania oraz systematycznych raportów wydajności pojazdów. Do tego dochodzi obsługa techniczna ukierunkowana na ekonomikę paliwową.

Bardzo dobrze zostały przyjęte przez rynek nowe, 13-litrowe silniki Scaninii Euro 5 z SCR, o stosunkowo prostej konstrukcji, mniej wrażliwe na paliwo niskiej jakości, dedykowane szczególnie przewoźnikom jeżdżącym na Wschód. Są one tańsze od silników XPI i, jak zapewniają przedstawiciele producenta, okazały się wyjątkowo oszczędne. Firma dostarczy w tym roku 500 pojazdów z takimi motorami. Rok 2012 to także debiut Scanii z 13-litrowym silnikiem Euro 6 (w wersjach 440 i 480 KM). Na ekologiczne silniki na razie znalazło się tylko kilku chętnych, ponieważ nie ma jeszcze zachęt do ich stosowania (opłaty drogowe itp.), a są droższe o około 8 tys. euro od tych spełniających normę Euro 5.

W przyszłym roku Scania przedstawi pełną gamę silników Euro 6. Poza tym skandynawska firma liczy na ożywienie w segmencie pojazdów komunalnych w związku z wejściem w życie tzw. ustawy śmieciowej. W planach jest dalszy rozwój usług serwisowych i większa aktywność na rynku autobusów, m.in. za sprawą modeli Touring (w tym roku dostarczono 22 takie autobusy) i A30.