Koparki "dziewiątki" miały swój debiut na targach Bauma w Monachium. Producent zaprezentował tam kilka modeli ze sporej, liczącej kilkanaście maszyn gamy koparek gąsienicowych. Nowa seria rozpoczyna się od minikoparki R16-9 o masie 1,6 tony, a kończy na ogromnym modelu R520LC-9, który waży 82,3 t. My skupimy się na maszynach o masie od 14 ton wzwyż, które są najpopularniejsze na naszym rynku i którym można nadać wspólny mianownik: mają podobną budowę i rozwiązania techniczne. Są to maszyny zaprojektowane niemal od podstaw i jako takie zdecydowanie zasługują na miano kolejnej generacji.

Dzisiaj nie ma już debiutu nowej serii maszyn budowlanych bez dużych zmian w kabinie. Nie inaczej jest w przypadku najnowszych koparek Hyundai. Pierwszym elementem, który zwraca uwagę, jest wzmocnienie konstrukcji kabiny, dzięki zastosowaniu stali o innym przekroju. Było to z pewnością konieczne z uwagi na zwiększenie powierzchni przeszklonych kabin koparek. Nowością są także szyby wykonane z klejonego szkła. Producent poprawił otwieranie bocznych szyb. Zupełnie nowy jest wyświetlacz LCD, na którym pojawiają się informacje o temperaturze oleju w układzie hydraulicznym, temperaturze wody, poziomie paliwa, a także obrotach silnika. Operator może wybierać spośród trzech programów mocy (mocny, standardowy i ekonomiczny) i dwóch programów pracy (kopanie i osprzęt). Do sterowania maszyną służą dwa dżojstiki, których obsługa ma być intuicyjna. Nowa seria charakteryzuje się także wydajniejszą automatyczną klimatyzacją oraz lepszym ogrzewaniem.

Nowością koparek Hyundai jest możliwość wszechstronnego dostosowania parametrów ich pracy do wymagań i preferencji użytkownika. Programować można m.in. takie elementy, jak szybkość działania łyżki i ramienia, ale także niektóre funkcje dżojstików. Własne ustawienia wprowadzić można też do znanego z serii 7A systemu CAPO (Computer Aided Power Optimization), który steruje mocą silnika i przepływem płynu w układzie hydraulicznym.

Hyundai w nowych koparkach zdecydował się na zastosowanie systemu monitorowania ich pracy o nazwie Hi-mate, który ułatwia serwisowanie i naprawy maszyn. W porównaniu z serią 7A mocno wydłużono w "dziewiątce" interwały serwisowe, w związku z czym olej hydrauliczny wymienia się tutaj co 5 tys. mtg (wcześniej co 2), a filtry co tysiąc mtg (w 7. generacji co 250 mtg). Mniejsze maszyny napędzane są czterocylindrowymi silnikami Mitsubishi, większe (począwszy od modelu R210LC-9) silnikami Cummins, które mają sześć cylindrów. Większość modeli koparek gąsienicowych Hyundai dziewiątej serii będzie dostępna w Polsce już w tym roku.