Wywrotki MKI-SR mogą być zabudowane na wszystkich podwoziach trzy- i czteroosiowych. Zanim trafiły do naszego kraju, były testowane przez klientów między innymi na placach budów w krajach Półwyspu Bałkańskiego oraz w krajach WNP, gdzie podobno zdobyły spore uznanie.

Jednym z najważniejszych parametrów zabudowy samowyładowczej jest jej wytrzymałość. W wypadku opisywanej stalowej wywrotki uzyskano ją przede wszystkim dzięki zastosowaniu skandynawskiej stali o twardości HB 450 (Hardox lub Raex). W wersji podstawowej grubość podłogi wynosi 6 mm, zaś grubość ścian bocznych 5 mm. Zamówić można także zabudowę wywrotki MKI z podłogą o grubości 7,3 mm. Niezależnie od grubości podłoga wykonana jest z jednego arkusza blachy, bez spawów, które, jak wiadomo, lubią korodować. Dostępne długości zabudowy to 4,5, 5 i 5,8 m. Do wyboru są także dwie wysokości burt bocznych: 1.360 i 1.460 mm. Daje to możliwości wykonania wywrotek o kubaturze od 13,8 do 19,1 m sześc. Zabudowy dostosowane zostały do różnorakich wymagań rynkowych, i tak w zależności od zastosowania mogą mieć tylne klapy leżące wewnątrz z rozściełaczem lub też leżące na zewnątrz. W razie potrzeby zamontowane wysokie łożysko tylnej klapy może zapewnić wyższy prześwit otworu. Wśród innych wariantów wyposażenia wymienia się hydrauliczną klapę tylną, która dostępna jest w wersjach od 5,5 m długości. Dzięki hydraulice można otwierać klapę niezależnie do pochylenia wywrotki.

Nowe zabudowy wywrotki tylnozsypowej Schmitza można montować na wszystkich nowych trzy- i czteroosiowych podwoziach siedmiu głównych zachodnich producentów. Schmitz zapewnia, że w porównaniu z tradycyjnymi wywrotkami nowa rynna ma niższą masę własną, co oczywiście przekłada się na zwiększone możliwości przewozowe. Wśród zalet produktu wymienia się również zastosowanie hydrauliki siłowej Hyva/Georg. Mocnym punktem zabudowy MKI jest solidne i stabilne łożyskowanie muldy, zapewniające jej wysoką odporność na siły skręcające występujące podczas wyładunku.

Od 2010 r. zabudowy będą miały przekonstruowaną ramę pośrednią, dolny pas muldy oraz ścianę boczną przednią z mocowaniem siłownika hydraulicznego. Dzięki temu środek ciężkości obniży się o 90 mm w porównaniu z modelem dotychczasowym, przy jednoczesnym zachowaniu wytrzymałości i stabilności podczas rozładunku.