W przeciwieństwie do rynkowych rywali Caddy jest wytwarzane w Polsce, w podpoznańskiej fabryce VW.

W stosunku do poprzednika urosło o prawie 20 cm. Osoby, które posiadały auto poprzedniej generacji, od razu dostrzegają, że miejsca wewnątrz jest znacznie więcej. Chwalona jest też świetna widoczność w każdym kierunku, to zasługa wąskich słupków, a także dużych lusterek. Plusy zbiera rozplanowanie wnętrza i ergonomia, szkoda tylko, co podkreślają potencjalni nabywcy, że na giełdach większość aut to przysłowiowe golasy. Przy bliższym poznaniu auto trochę traci. Materiały, z których wykonano elementy wnętrza, są zdaniem użytkowników kiepskiej jakości. - Jeśli po czterech latach z uchwytów na drzwiach schodzi farba, to coś chyba nie tak? - usłyszeliśmy na giełdzie w Przeźmierowie od p. Damiana Szelesta z Konina. Dość typowe są mocno hałasujące przy zamykaniu drzwi. - Do tej pory to było specjalnością Skody Pickup - żartował użytkownik, który przesiadł się do VW właśnie z poczciwej "skodowki". W niektórych egzemplarzach lustrowanych na podpoznańskiej giełdzie (zapewniano, że są bezwypadkowe) widoczne były ślady rdzy, np. na progach, kilku użytkowników utyskiwało na szybkie zużycie fabrycznej uszczelki pod głowicą, a także elementów zawieszenia. Spotkaliśmy kierowców, którzy wspominali, że np. amortyzatory wymagały wymiany już po przejechaniu dwudziestu kilku tys. km.

Plusy zbiera Caddy za funkcjonalność przestrzeni ładunkowej, sporą odległość pomiędzy nadkolami (1.170 mm) oraz wysokość otworu załadunkowego (1.116 mm). Caddy jest wystarczająco zwrotne, na wykonanie koła potrzebuje nieco ponad 11 m.

Chwalone są silniki, a także pięciobiegowa przekładnia ręczna. W większości aut oferowanych na giełdach i w komisach są to 1,9-litrowe, turbodoładowane diesle. Palą mało (średnie wskazania to 7 l/100 km), co sprawia, że 60-litrowy bak pozwala na przejechanie ponad 800 km. Komfort podróżowania psuje tylko hałas, wynikający z marnego wyciszenia kabiny.

Ekonomiczny silnik. Funkcjonalne wnętrze części osobowej i ładunkowej. Efektywna skrzynia biegów o znikomej awaryjności.

Kiepskie materiały wykończeniowe w kabinie. Mała trwałość amortyzatorów. Dokuczliwy hałas podczas jazdy.

- To praktycznie nowa konstrukcja, poza nazwą nie ma wiele wspólnego z poprzednikiem. Trudno na razie wskazać typowe usterki. Najczęściej szwankuje zawieszenie, układ elektryczny oraz elektronika. Bywa, że są kłopoty z zamykaniem drzwi, zarówno tylnych, jak i bocznych. Nie spotkałem się jedynie z uwagami dotyczącymi silników, skrzyni biegów, a także układu wspomagania kierownicy.