Fundusze unijne na budowę polskich dróg mogą zostać wstrzymane na skutek niezgodności polskiego prawa z dyrektywami Unii Europejskiej - sygnalizowano ostatnio z Brukseli. Według Janusza Mikuły, wiceministra rozwoju regionalnego, chodzi o oceny oddziaływania projektowanych dróg na środowisko naturalne. Komisja Europejska wymaga opracowania kilku wariantów ich przeprowadzenia, a następnie poddania konsultacjom społecznym. Tymczasem budowane fragmenty naszych autostrad nie spełniają wymogów unijnych w tym zakresie. Aby utrzymać terminy realizacji, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wraz z resortem środowiska planują poddawać procedurze wyboru wariantów i konsultacjom wszystkie nowe inwestycje. Do końca marca mają powstać przepisy wykonawcze, dopasowane do wymogów Komisji Europejskiej, bez czekania na zmianę ustawy o ochronie środowiska. Nowe przepisy będą obowiązywać przy inwestycjach realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad oraz samorządy. Procedurami tymi nie zostaną objęte te odcinki autostrad, których trasa została wyznaczona przed wejściem w życie unijnej dyrektywy środowiskowej, np. fragment A1 z Torunia do Strykowa.